Zapraszam na paradę szkła z plaży :)
Szkło jest niesamowite, do tworzenia biżuterii używam tylko szkła naturalnie szlifowanego przez morze znalezionego na plaży. Jedyna intgerencja na którą sobie pozwalam w kwestii obrabiania to wiercenie dziurek i raz wygrawerowałam serduszko :)
Uwielbiam zbierać szkło na plaży jest to niesamowicie relaksujące zajęcie i ekscytujące nigdy nie wiadomo jaki skarb się odnajdzie :) Przygoda!
Widoczne powyżej szkło ma około 5cm długości i jest wyjątkowo grube, jestem bardzo ciekawa co to było.
Błękitne i niebieskie szkła są dość rzadko spotykanymi odcieniami szkła najrzadziej można spotkać szkło w kolorze kobaltowym.
Wiercenie szkła nie jest łatwe, ale daje ogrom możliwości i wielką satysfakcję.

Kiedy udało mi się wywiercić pierwszą dziurkę skakałam z radości po całym domu.
Z tamtego szkła powstał wisior który podarowałam mojej mamie.

Uwielbiam to :)




Na dziś to wszystko, ale zapewniam Was że to nie koniec. Moją kolekcję szkła zbieram od około 8 lat mogę śmiało powiedzieć że szkła Ci u mnie dostatek od wyboru do koloru :)
Pozdrawiam Was cieplutko i do następnego :)